piątek, 3 lutego 2012

Friday ;]

Cześć , Siemka , Witam ;)
Mamy więc łikend , moje plany ? 
hmm .. w zasadzie nie mam narazie , jestem w Połańcu , oo właśnie wróciłam z Gerberem od Neti , bo po kolejnej dzisiejszej kosie z mamą musiałam wcześniej przyjść -.-
Jutro to nadrobimy ; >
Neti robiła pyszne kakałkoo , mm < 3 a my w tym czasie obmawiałyśmy ją .
Nie no .. Żartuję , bo Neti miała takie obawy ;d
Kurcze na polu jest tak zimno że bez potrzeby nie radzę nikomu wychodzić , ale kurde z drugiej strony siedzieć ciągle w domu miłe też nie jest , więc proponuję jakieś zatyczki do nosa , dwie pary rękawiczek i skarpetek , rajstopy i może uda się przetrwać ;]
Ja dzisiaj w sumie nic z tych rzeczy nie posiadałam przy sobie , rękawiczek żadnych , a skarpetki cieniutkie , ledwo co dałam się namówić na czapkę .. : )
Zaraz dam coś na fotobloga ; )

Ola .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz