sobota, 11 lutego 2012

Saturday

Cześć wszystkim:)

Wstałam dziś o 12.30, trochę przesadziłam;)) ale przecież są ferie ;P
Jak dziś przyjechał do Asi chyżo :DD TO pewnie jutro z Olą pójdziemy do nich i może gdzieś wyjdziemy;) napisze do niej później. A dziś napisała do mnie Ola żebym do niej przyszła i dopiero tym sms mnie obudziła:D Potem zaszłam do kuchni, zjadłam śniadanie ;)) i oglądałam kabaret. Nie wiem czy bd się chciało to komuś przeczytać i czytanie nie wiem czy kogoś to rozśmieszy lepiej obejrzeć ;)


Chińczyk: Notieti nać pan! ... Hmmm... Notieti nać pan!! Aaaaaaa.... Nasz klient nasz pan!! AAAAA.... nasz klient nasz pan!! Nasz klient...
Klient: Dzień dobry.
Chińczyk: Nasz klient nasz pan!!!
Klient: Dobra, dobra, dobra, dobra. Co to jest?
Chińczyk: Łuteń.
Klient: Przepraszam, co?
Chińczyk: Łuuuuteńńńńńń.
Klient: Przepraszam, ale ja nie rozumiem. Pytam co to jest.
Chińczyk: Nie rosumie, nie rosumie. Se uczy to rosumie. Oo... Łuteń ? miska!
Klient: Miska?! To jest bardzo dobry żart, bardzo śmieszne, bardzo!!
Chińczyk: Hahahahahaha... Dziekuje...
Klient: Człowieku, ja nie pytam o to... tylko o to co jest w misce.
Chińczyk: Kutak w ciescie na otro.
Klient: Co takiego?
Chińczyk: Kuutakk w cieescie na otro!
Klient: Kurczak w cieście na ostro, tak?
Chińczyk: Tak!
Klient: A tak się składa, że z waszej ulotki, napisanej niby to po Polsku, zamówiłem sobie UWAGA: kopytki ... w sosie.. na wynosi.. He!
Chińczyk: My kopytki nie spsiedajemi.
Klient: Jak to... Co to znaczy my kopytki nie sprzedajemy? Co to w ogóle znaczy?? To dlaczego są w waszej ulotce?!
Chińczyk: Chł.. Chłu.. Chłłł... Chłyt martetindodi.
Klient: Że... że co, proszę??
Chińczyk: Hihihihi.. Chłłłaaaaaa... .... Chłyt martetindodi!!!!
Klient: Chwyt marketingowy?!
Chińczyk: Tak!!
Klient: Proszę pana, to jest dla mnie jakiś chiński chwyt marketingowy!
Chińczyk: Ale działa!........:DDDDD
życzę wszystkim zwariowanych ferii ja to na pewno nie bd sie nudzić bo z Olą nie da  się :DD:*

                                                              G:*

4 komentarze: